Autor

Wyświetl wszystkie

Artykuły Peterson Amy

Odkrywanie prawdziwego „ja”

„Kim jestem?” W książce dla dzieci Micka Inkpena pt. Nothing pytanie to zadaje sobie pewien wypłowiały, wypchany zwierzak. Pozostawiony w zakurzonym kącie strychu słyszy jak osoby urządzające przeprowadzkę nazywają go „niczym” i uznaje, że takie jest jego imię.

Niewzruszona miłość

„Kocham cię!”—zawołał do mnie tata, gdy zamykałam drzwi samochodu by iść do szkoły. Chodziłam do szóstej klasy i każdego poranka miał miejsce ten sam scenariusz. Podjeżdżaliśmy pod szkołę, tata mówił „miłego dnia” i „kocham cię”, a ja odpowiadałam tylko „pa”. Nie byłam na niego zła, ani go nie ignorowałam. Byłam tak pochłonięta własnymi myślami, że nie zwracałam uwagi, co do mnie mówi. Mimo to, miłość taty pozostawała niewzruszona.

Solidny fundament

Zeszłego lata zwiedzałam wraz z mężem Fallingwater—dom na wiejskich terenach Pensylwanii, zaprojektowany przez architekta Franka Loyda Wrighta w roku 1935. Nigdy jeszcze czegoś podobnego nie widziałam. Wright pragnął stworzyć budowlę, która organicznie scalona była z krajobrazem—zupełnie jakby z niego wyrosła. Architekt osiągnął swój cel. Zbudował dom wokół istniejącego tam wodospadu, a jego styl nawiązuje do otaczających go skalnych półek. Nasza przewodniczka wyjaśniła, dlaczego jego konstrukcja jest bezpieczna: „Cała pionowa struktura domu opiera się na skałach”—powiedziała.

Dobry Pasterz

Mój znajomy Chad spędził cały rok jako pasterz w stanie Wyoming. „Owce są tak głupie, że jedzą tylko to, co mają przed sobą”—powiedział do mnie. „Nawet, gdy zjedzą całą trawę przed nimi, nie szukają świeżego kawałka łąki. Po prostu zaczynają jeść ziemię!”

Śpiew przed egzekucją

Dwóch mężczyzn skazanych za handel narkotykami przez dziesięć lat przebywało w celi śmierci. W więzieniu dowiedzieli się o Bożej miłości w Jezusie, a ich życie uległo całkowitej przemianie. Gdy nadszedł czas by stanęli przed plutonem egzekucyjnym, zajęli swoje pozycje recytując modlitwę Pańską i śpiewając Cudowną Bożą łaskę. Dzięki wierze w Boga i mocy Ducha Świętego potrafili spojrzeć śmierci w oczy z niezwykłą odwagą.

Woń Chrystusa

Zgrzany i pokryty pyłem Bob wysiadł z autobusu, którym przyjechał z dalekiego miasta. Zmęczył się całodniową podróżą i cieszył się na myśl, że będzie mógł zjeść kolację z tutejszymi przyjaciółmi. Gdy go przywitali, natychmiast doświadczył wewnętrznego pokoju. Czuł się jak w domu, bezpieczny i doceniony.

Płacz, który daje nadzieję

Gdy zwiedzamy park narodowy w Nassau, na wyspach Bahama, zwiedzamy w rzeczywistości tragiczną epokę historii. Tam, gdzie ląd spotyka się z wodą, kamienne schody prowadzą na skalne urwisko. Niewolnicy, sprowadzeni na wyspy statkami w XVIII wieku, wchodzili po stopniach, często zostawiając za sobą rodzinę i wkraczając w etap życia, pełen nieludzkiego traktowania. Na szczycie znajduje się poświęcony im pomnik. W drzewie cedrowym wydrążone zostały kształty kobiet, spoglądających na morze w kierunku ojczyzny, w której utraciły swoich najbliższych. Każda rzeźba nosi na sobie blizny po uderzeniach bata właściciela niewolników.

Przybysz wita przybysza

Gdy przeprowadziliśmy się wraz z mężem do Seattle, by być blisko jego siostry, nie wiedzieliśmy, gdzie będziemy mieszkać i pracować. Pomógł nam w tym miejscowy kościół: znaleźliśmy dom do wynajęcia z wieloma sypialniami. Mogliśmy zamieszkać w jednym pokoju, a pozostałe wynajmować studentom z innych krajów. Przez następne trzy lata byliśmy cudzoziemcami przyjmującymi cudzoziemców: dzieliliśmy się naszym domem i posiłkami z ludźmi całego świata. Otworzyliśmy drzwi dla dziesiątek międzynarodowych studentów, by co piątek wieczorem prowadzić studium biblijne.

Obrazy miłości

Moje dzieci i ja wprowadziliśmy nowy codzienny zwyczaj. Każdego wieczoru przed snem, zbieramy kredki i zapalamy świeczkę. Prosimy Boga, by oświecał naszą drogę, a potem wyjmujemy pamiętniki i rysujemy albo zapisujemy odpowiedzi na dwa pytania: W jaki sposób okazałem dzisiaj komuś miłość? oraz: Kiedy powstrzymałem się dzisiaj od miłości?

Bóg w ludzkiej skórze

Gdy mój mąż wyjechał na miesiąc z domu, prawie natychmiast przytłoczyły mnie potrzeby w pracy, w domu i u dzieci. Zbliżał się termin napisania artykułu. Zepsuła się kosiarka. Dzieci miały wakacje i nudziły się. Jak miałam sobie z tym wszystkim poradzić?

Zanim powstał świat

„Skoro Bóg nie ma początku i końca, i istniał od zawsze, co robił, zanim nas stworzył?” Niektórzy nad wyraz rozwinięci uczniowie szkoły niedzielnej zawsze zadają to pytanie, gdy omawiamy odwieczną naturę Boga. Zwykle odpowiadałam, że jest to tajemnica. Ostatnio jednak uświadomiłam sobie, że Biblia daje na to pytanie odpowiedź.

Nie biegnij sam

Mój mąż Jack, po przebiegnięciu dystansu czterdziestu kilometrów, opadł z sił. Był to jego pierwszy maraton. Biegł samotnie. Po zatrzymaniu się przy jednej ze stacji, by napić się wody, poczuł się wyczerpany i usiadł na trawie przy trasie. Minuty płynęły, a on nie mógł ruszyć się z miejsca. Gdy już niemal zrezygnował z dalszego biegu, nadbiegły dwie nauczycielki z Kentucky w średnim wieku. Choć nie znały Jacka, zauważyły go i zapytały, czy nie zechciałby pobiec z nimi. Nagle jego siły wróciły. Wstał i dobiegł do końca trasy w towarzystwie dwóch zawodniczek.